Widz nie wie do konca o co ten konflikt. Mozna się domyślić, ze ktoś broni ziem, które zna i jest slabo uzbrojony i jest najezdzany przez armię dysponujaca technologiami, pancernym sprzetem, nawigacja satelitarna,. dronami i lotnictwem. Komu mamy kibicować? Tym co maja bliskich, rodziny i ludzkie problemy. Zas partyzanci maja byc terrorystami, bez uczuć. Film nie spelnil swej propagandowej roli. Nie zakończył się dla mnie happy endem.