Żeby w pełni zrozumieć tytuł trzeba przeczytać książkę, znać się na angielskim i wiedzieć co nieco o kukułkach. Po pierwsze podrzucanie jaj do cudzych gniazd to zachowanie TYPOWE dla europejskich kukułek. Większość (ale nie wszystkie) amerykańskich kukułek buduje własne gniazda, więc TAK istnieją kukułcze gniazda. Po drugie słówko FLEW w tytule to nie jest rzeczownikiem tylko czasownikiem i to w dodatku w formie przeszłej. LOT to po angielski FLIGHT. No więc: w książce Wódz podczas elektrowstrząsów recytuje wierszyk (bełkocze z bólu) : "one flew east, one flew west, ONE FLEW OVER THE CUCKOO'S NEST". jest to tylko częśc wiersza który brzmi : "Wire, briar, limber-lock, Three geese in a flock, One flew east, one flew west, And one flew over the cuckoo's nest" czyli w skrócie : Były trzy gęsi w stadzie, jedna poleciała na wschód druga na zachód a trzecia przeleciała nad kukułczym gniazdem. Czyli polskie tłumaczenie tytułu powinno brzmieć : TEN, KTÓRY PRZELECIAŁ NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM a nie (JEDEN) LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM. Oczywiście cuckoo to również znaczy wariat no więc cuckoo's nest to w tym wypadku psychiatryk a trzy gąski to McMurphy, Bibbit (obaj nie przeżyli) oraz Wódz (ten, który przeleciał nad kukułczym gniazdem). REASUMUJĄC wierszyk pasuje do sytuacji przedstawionej w filmie.
Szczerze mówiąc, po przeczytaniu książki jakiś czas temu (mam zamiar wziąć się za film) wiedziałam jedynie, że cockoo to wariat, a mało tego, sądziłam, że całkowicie zrozumiałam tytuł. ;) Dołączam się do dobra rozkmina, szacun.
Tez omawialem ten film i ksiazke na prezentacji maturalnej (kiedy to bylo... :) ) Jaki masz dokladnie temat? Ja wybralem Roznice miedzy ekranizacja a oryginalem literackim, i omawialem na przykladzie wlasnie Lotu, Milczenia Owiec, Hanibala (ktorego ekranizacje uwazam za tragiczna) i Forresta Gumpa, takze bez zachaczania o jakiekolwiek lektury szkolne
"Buntownik – jego literackie i filmowe wcielenia. Rozwiń temat na wybranych przykładach" :) Jako film wlasnie Lot nad Kukułczym gniazem a ksiazki Zbrodnia i Kara ( moja ulubiona lektura) i Antygona :) pani z polskiego powiedziala ze dobrze wybralam :) ja uwazam ze bedzie to ciekawe, poniewaz wg mnie sa ta 3 rodzaje buntu :)
ja mam w tym roku podobny temat na konkursie i mam takie książki: "lot nad kukułczym gniazdem", "stowarzyszenie umarłych poetów" "buszujący w zbożu" "zdązyć przed Panem Bogiem" "antygona" i jeszcze kilka innych o marzycielach ;)
Mam dokładnie ten sam temat w tym roku.... :D Też biorę Lot nad Kukułczym Gniazdem i właśnie myślę nad resztą...
"One" raczej nie musi oznaczać w tym wypadku "jeden", bo ma kilka znaczeń, ale ogólnie świetnie to wykombinowałeś :)
"Ene due like fake, ona dobrym jest rybakiem, łapie kurczaki i wsadza do paki... kosz klosz, kłódkę kładzie, trzy gąsiorki w stadzie...jeden poleciał tam, drugi śmignął siam, trzeci wzbił się nad kukułcze gniazdo..."
W książce zginął także Charlie Cheswick, więc brakuje jednej gąski... Ale generalnie bardzo interesująca interpretacja...
Sam wierszyk jest pierwszym tekstem jaki pojawia się w książce, więc nawiązanie do tytułu mamy na samy początku książki. Znaczenie tytułu jest w wielu wydaniach książki objaśniane w posłowiach itp. Co do samej interpretacji to bardzo dobra tylko ja bym się bardziej skupił na drugiej części wierszyka. Ilość gęsi nie jest tak istotna, ważna jest ta ostatnia która wzbiła się nad kukułcze gniazdo. Mamy w tym zawarte największe pragnienie wodza, aby uwolnić się od machiny systemu. Bo tak naprawdę to cały ten dom wariatów jest symbolem bezdusznego systemu. Oczywiście możemy dopasować postacie McMurphyego i Bibbita do dwóch pierwszych gęsi ale nie zapominajmy że w momencie wypowiadanie wierszyka przez Wodza ta dwójka jeszcze żyła. W moim wydaniu mamy ten tekst przetłumaczony jako : "jeden poleciał tam, drugi śmignął siam" i według mnie te tłumaczenie bardziej oddaje sens tego zdania. W tych dwóch pierwszych gęsiach mamy ukrytą całą resztę, która dała się wdrożyć w tryby systemu. Ważna jest ta jedna która się uwolniła.
Z narratorem z pewnością by nie wyszło. Film jest pozbawiony narracji i ten zabieg okazał się jak najbardziej trafiony. Z Wodzem też by nie pasowało. O ile wydarzenia książkowe są przedstawiane z perspektywy Wodza (stąd też jego narracja) to już sam film jest neutralny lub ewentualnie przedstawiany z perspektywy McMurphyego. Według mnie można by ten wierszyk wyświetlić w filmie na samym początku w postaci tekstu. Taki zabieg był zastosowany np w "Za kilka dolarów więcej".
Najlepiej by było na początku w postaci tekstu. O ile dobrze pamiętam, w książce nie był zawarty w żadnym dialogu :)
dzięki wielkie za tak trafne spostrzeżenie! Bardzo lubię takie smaczki a czasami bardzo trudno je wytropić
Super, dzięki za wyjaśnienie, długo zastanawiałem się nad tym, co ma do filmu tytuł i wyjaśniłeś po mistrzowsku. Szacun.
"Oczywiście cuckoo to również znaczy wariat(...)" - to mi się skojarzyło z polskim "kuku na muniu" ;]
Na pierwszy rzut oka to skojarzenie zdaje się być dość ... odkrywcze i inspiruje do przemyśleń. Ale po chwili już wiadomo, że mamy do czynienia ze zwykłym zbiegiem okoliczności, bo polskie "kuku" to w "języku osesków" znaczy nic innego jak "ranka","uraz","widoczny objaw schorzenia" ( amerykanie mówią : "boo-boo"). "Kuku na muniu", to w tym przypadku po prostu - brzmi nieporadnie, ale jednak - "uraz mózgu", czyli "choroba psychiczna".
Co tu dużo pisać - ze mnie żaden poliglota i nawet angielskiego za dobrze nie znam. Jak dla mnie fajnie wyjaśniłeś to co tutaj chodzi . Pozdrawiam
Chyba jeden z nielicznych naprawdę sensownych i merytorycznych postów które są pod tym filmem. Wielkie propsy.
Wiedziałam, że z tym polskim tytułem jest coś nie tak i powinno być tak jak napisałeś. Idealna interpretacja trzech gęsi. Piękne porównanie i każdy kto przeczytał książkę w języku angielskim łatwo by do tego doszedł. Szkoda, że tłumaczenia czasem wiele odbierają.
Dzieki. Zastanawialam sie nad tym tlumaczeniem, bo nie czytalam ksiazki, co zamierzam nadrobic.
Swietna interpretacja (a w filmie w ogole nie ma sceny, gdzie Wodz jest poddawany elektrowstrzasom i nie mowi nic do nikogo, poza McMurphym).
Ale z tego wynika, ze tytulowym bohaterem jest tu Wodz.
Nicholson, oddawaj Oscara, za role pierwszoplanowa !! :D
Taki tytuł byłby zbyt skomplikowany i za długi, w tytule chodzi o proces wyzwolenia, czyli sztukę przefrunięcia nad kukułczym gniazdem, to tyle :)