W mojej ocenie film jest świetny, jeśli chcemy zobaczyć niezobowiązujący seans bez głębokich przemyśleń nad życiem. Jeśli ktoś oczekuje od tego dzieła czegoś w stylu Anatomii Upadku czy Strefy Interesów to niech się walnie w głowę.
Bardzo dobrze poprowadzony scenariusz, z idealną moim zdaniem równowagą między komedią, filmem akcji i historią miłosną. Żart był moim zdaniem w sam raz wyważony, zgodny z bieżącymi trendami, co warto docenić.
Na uwagę zasługuje też muzyka! Wiele piosenek nawiązuje bezpośrednio do tego co widzimy na ekranie.
Film nie nudzi, akcja idzie w bardzo fajnym tępię do przodu, daje też odetchnąć. W swojej kategorii, czyli filmów rozrywkowych, z puszczeniem oka do widza, jest to najlepszy film, jaki widziałem do tej pory w tym roku.
Bardzo lubię kino pokazujące tworzenie filmów od kulis, tutaj mamy nawet do czynienia z pewnym paradoksem, bo Ryan Reynolds grający kaskadera sam potrzebował kaskaderów :)
świetnie podsumowane. Właśnie wróciłem z kina i się zgadzam w pełni (choć skąd Ryana Reynoldsa wziąłeś to nie wiem. On chyba w tym filmie nie grał?). Co ciekawe wczoraj widziałem wspomnianą Anatomię Upadku i nawet nie pokazali gościa jak upada więc mimo, że mi się tamten też podobał to nie ma podjazdu do tego. Te upadki są jednak pokazane i spektakularne. Polecam!
Co znaczy: "żart (...) zgodny z bieżącymi trendami"? Jakie są te bieżące trendy? Gdzie one są w filmie?
Też się zastanawiam, co to znaczy zgodny z bieżącymi trendami. . Były sceny zabawne , nawet niektóre bardzo :) ale faktycznie raczej to jednak film przygodowy niż typowa komedia.
Nie zgadzam się, ani to komedia ani kryminał, najbliżej mu chyba do filmu przygodowego, miał swoje momenty ale ogólnie niewykorzystany potencjał
Zgadzam się. Po zwiastunie i świetnych opiniach spodziewałem się czegoś lepszego. A tutaj momentami pojawiał się delikatny uśmiech na twarzy, momentami wciągał w akcję, ale jako całość jakiś taki nijaki.
Co to w ogóle za odwołanie do "Anatomii" i "Strefy Interesów"? Kto, choćby patrząc na plakat "Kaskadera", mógłby w ogóle pomyśleć, że będzie to rozrywka intelektualna godna tych dwóch filmów?