Film jest zajebisty, świetna fabuła, mądre dialogi, napięty klimatyczny ale taka sprawa z Tahą.. Ogólnie wiadomo Taha ma w swojej kryjówce pokaźną ilość hery, ogólnie w filmie wśród dragów to tematyka heroiny króluje. Gdy Leito przekazuje zwędzone 5kg towaru policji w b13 jako dowód mówi że to hera z biurka Tahy (tak to brzmi w lektorze) no i do czego zmierzam.. za każdym razem jak Taha snifuje proszek jak w pełni przytomny i ruchliwy tylko troche trzęsie łebem, a wiadomo to gówno działa w zupełnie odwrotny sposób tak jak widać dokładnie naćpaną Lole. Reżyser chyba pogubił wątki działania dragów albo to był koks ale w tym nie było wogule żadnej wzmianki o koksie.. to powiedzcie mi Taha ćpał here czy koks czy coś innego. To bądź co bądź jest jakiś błąd albo po francusku jakoś inaczej brzmi albo lektor pomylony
ja nie zrozumiałam jeszcze jednej rzeczy. Dlaczego bomba była nastawiona na 24 godziny do wybuchy i na końcu potrzebny był kod by wybuchła?? Nie mogli jej po prostu nastawić by wybuchła po 24 godzinach bez żadnego kodu?